Ta wizualnie niepozorna w porównaniu ze Pucharem Stanleya statuetka wędruje co sezon do zespołu, który zdobędzie największą ilość punktów w sezonie zasadniczym. W przypadku identycznej ilości punktów, o zwycięskiej drużynie decydują zwycięstwa regulaminowe. Zespół z większą ilością wygranych, zostaje wyróżniona trofeum, które w kolejnym sezonie przekaże do kolejnego zwycięskiego klubu.
Historia trofeum
Presidents’ Trophy po raz pierwszy pojawiło się w lidze podczas sezonu 1985-86. Wcześniej w ramach wyróżnienia najlepszej drużyny sezonu zasadniczego, otrzymywała ona pozwolenie na wywieszeniu podczas rozgrywek baneru z napisem „NHL League Champions”.
Debiutancki sezon okazał Presidents’ Trophy się wyjątkowo owocnym dla drużyny Edmonton Oilers. Oprócz zgarnięcia nagrody jako pierwsi, zakończyli rozgrywki również z Pucharem Stanleya.
Czy statuetka jest przeklęta?
Z trofeum wiąże się również ciekawy przesąd. Wiele osób wierzy, że zdobycie Presidents’ Trophy przynosi pecha, i wygranemu ciężko będzie wywalczyć najważniejszy puchar- Puchar Stanleya. Na ile jest w tym prawda, ciężko określić. Jednak patrząc w statystykę, nie dziwi powstanie tego przesądu.
Biorąc pod uwagę dane z sezonów od roku 2011 do 2019- na 11 sezonów tylo dwie drużyny z Trofeum Prezydenta zdobyły w tym samym sezonie Puchar Stanleya. Czyżby Edmonton Oilers rzucili na statuetkę klątwę, aby kolejne drużyny nie mogły tak łatwo powtórzyć ich wyczynu? Prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy.